Artyści Wielkopolski | Wielkopolska Artists w Toruniu’2025

Wymiana doświadczeń, refleksji i praktyk twórczych stanowi fundament środowiska artystycznego, zwłaszcza w jego akademickim wymiarze. Jedną z form takiego dialogu są wystawy współorganizowane przez uczelnie oraz instytucje artystyczne. Do tego nurtu nawiązuje wystawa „ARTYŚCI WIELKOPOLSKI | WIELKOPOLSKA ARTISTS w TORUNIU’2025”, prezentowana w Galerii Forum na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Ekspozycja otworzyła się dla publiczności 10 października i trwała miesiąc. Kuratorem wystawy był Paweł Kiełpiński. W wystawie wzięło udział piętnastu artystów: Jerzy Antkowiak, Marcin Berdyszak, Agata Dorobek, Rafał Jakubowicz, Monika Korona, Rafał Kotwis, Ewa Mróz-Pacholczyk, Anna Korytowska-Regimowicz, Antoni Rut, Krzysztof Ryfa, Romana Rymszewicz-Ranz, Andrzej Syska, Piotr Szwiec, Natalia Wegner oraz wspomniany już Kiełpiński. Wszyscy związani są z Wielkopolską, a w szczególności z Uniwersytetem Artystycznym w Poznaniu, lub z Wielkopolskim Związkiem Artystów Plastyków, Stowarzyszeniem Niezależna Galeria 33 z Ostrowa Wielkopolskiego oraz innymi środowiskami artystycznymi regionu.

Dialog między człowiekiem a materiałem

 Od początku warto wziąć pod uwagę kontekst akademicki, ponieważ, jak czytamy na plakacie, wystawa odbywa się na uniwersytecie, który jest jej współorganizatorem, a patronat nad nią objął Uniwersytet Artystyczny w Poznaniu, co staje się kluczowym faktem dla odczytania intencji przyświecającej tej ekspozycji. Głównym organizatorem jest Galeria UV, która koncentruje się właśnie na promocji artystów związanych z Wielkopolską. Instytucja ta realizuje szerszy projekt o podobnej nazwie co sama wystawa – „ARTYŚCI WIELKOPOLSKI | WIELKOPOLSKA ARTISTS” – zainicjowany w 2023 roku przez Agatę Dorobek i Pawła Kiełpińskiego.

Wystawa jest realizowana pod hasłem „Gry z materią”, co otwiera szerokie pole interpretacyjne. Widzimy tu dialog między człowiekiem (artystą, artystką) a materiałem. Przywołane pojęcie można rozumieć bardziej dosłownie jako badanie fizycznych właściwości materii albo metaforycznie jako przestrzeń na refleksję nad relacją pomiędzy twórcą a światem rzeczy. Na tej ekspozycji drugie podejście zdaje się dominować.

Tekst kuratorski przywołuje pojęcie nowego materializmu, filozoficznego nurtu, który przyznaje materii sprawczość i autonomię. Z tej perspektywy każdy akt artystyczny jest nie tylko ekspresją człowieka, ale również manifestacją samych materiałów. Tytułowe „gry” możemy przez to rozumieć niekoniecznie jako zabawę, a jako proces wzajemnych oddziaływań, w które wplątane są nie tylko osoby tworzące sztukę, ale także materia, którą się posługują.

Fragment wystawy „ARTYŚCI WIELKOPOLSKI | WIELKOPOLSKA ARTISTS w TORUNIU’2025”; fot. Piotr Czyż

Gra z przestrzenią

Przestrzeń galerii składa się z kilku pomieszczeń. Małe podwyższenie znajdujące się w pierwszym pomieszczeniu, przy wejściu do galerii, przeznaczone zostało na teksty o wystawie. Znajdziemy tam ogólne informacje o projekcie, sylwetki twórców skupiające się na ich osiągnięciach oraz tekst kuratorski, który opisuje krótko podejście każdego z zaproszonych artystów do ogólnego zagadnienia, jakim jest „gra z materią”.

W największej sali naszą uwagę zwraca od razu różnorodność technik i formatów prezentowanych prac, co potwierdza założenia opisane w tekście kuratorskim, mówiące o tym, że artyści reprezentują różne „[…] postawy twórcze, odmienne pojmowanie twórczości i jej przekazu”. Pierwszą pracą, z którą się spotykamy, jest tryptyk Linearity autorstwa Ewy Mróz-Pacholczyk. To tkaniny artystyczne zawieszone w przestrzeni w taki sposób jakby artystka próbowała nas zatrzymać w przejściu lub przysłonić widok. Ze względu na czarny kolor praca stanowi wyrazisty, graficzny akcent w przestrzeni ekspozycji. Wykorzystuje dychotomię statyczne-dynamiczne i wpisuje się w założenia kuratorskie, w których materia może „opowiadać o sobie”. Z jednej strony kolor i ciężar tkaniny nadają jej statyczny wymiar, z drugiej strony jednak sposób ekspozycji sprawia, że praca nabiera dynamicznego wymiaru i staje się przestrzenna. Charakterystyczny skręt, który pojawia się w zawieszonej za jeden róg pracy, sprawia wrażenie, że ta coś przed nami ukrywa, zachęcając do dłuższej obserwacji.

Ze względu na ilość zarówno prac, jak i wykorzystanych technik, wystawa wymagała dodatkowej infrastruktury w postaci kubików czy stołów pod ekrany. W efekcie Galeria Forum stała się swoistym labiryntem, zachęcającym do odbioru prac w sposób indywidualny. Nie ma wyznaczonego kierunku zwiedzania, a dzieła wręcz ze sobą konkurują. Mimo pewnego rodzaju walki o uwagę, żadna praca nie przegrywa, ponieważ wszystkie obiekty silnie oddziałują na odbiorcę, który sam musi zdecydować, na co patrzeć najpierw. Dzieje się tak również dlatego, że niektóre dzieła są wielkoformatowe. Przykładem pracy przyciągającej wzrok jest unikatowa tkanina autorstwa Romany Rymszewicz-Ranz ATENA. Artystka wykorzystuje w niej autorską technikę łączenia gobelinu z mozaiką. Bohaterami prezentowanych prac są rzeźby starożytnej Grecji i Rzymu. Obiekt w formie tryptyku, zawieszony naprzeciw wejścia do galerii, przyciąga uwagę zarówno swoim rozmiarem, jak i odniesieniami do obrazów zakorzenionych w historii sztuki. Z kolei artyści pracujący w mniejszych formatach, tacy jak Wagner czy Ryfa, pokazują po kilka realizacji, co sprawia, że żadna praca nie jest niedoeksponowana czy łatwa do pominięcia.

Oczywiście wzrok odbiorcy automatycznie szuka połączeń, które mimo wszystko pojawiają się między dziełami. Jedną z nich jest dialog z kolorami: flagi, manekin, obrusy na stołach, ekrany – powtarzające się czarne elementy lub podobne odcienie prac wiszących na dwóch ścianach. Wydaje mi się jednak, że przestrzeń wokół każdej pracy jest wystarczająca, aby można było podejść do niej indywidualnie i kontemplować ją z należytą uwagą.

W drugiej sali nasz wzrok przyciągają WYSPY ŻYCIA Jerzego Antkowiaka, czyli tryptyk prac malarskich, zawieszony centralnie naprzeciwko przejścia. W sali znajdują się też inne realizacje malarskie i rzeźbiarskie, jednak w mniejszej ilości. Ta sala jest zdecydowanie mniejsza od pierwszej, a więc ograniczenie liczby przedmiotów jest udanym zabiegiem kuratorskim, umożliwiającym spokojne zapoznanie się z dziełami.

Fragment wystawy „ARTYŚCI WIELKOPOLSKI | WIELKOPOLSKA ARTISTS w TORUNIU’2025”; fot. Piotr Czyż

Zniekształcony przekaz

Na wystawie warte uwagi są prace, które inaczej obchodzą się z przestrzenią, czego przykładem jest Transmisja Rafała Kotwisa. Dzieło to ma formę kielicha połączonego z instalacją elektryczną, która niejako prowadzi widza w głąb ekspozycji, czyli w kierunku małego pomieszczenia, gdzie znajduje się ekran, wyświetlający rozpikselowaną sylwetkę człowieka. Już sam tytuł pracy sugeruje przekaz i transformację, dlatego decyzja o rozdzieleniu elementów instalacji wydaje się w pełni uzasadniona. Praca Rafała Kotwisa nie jest obiektem, który można obejrzeć w całości z jednego punktu, raczej zaprasza do odkrywania, wywołując odczucie immersji i być może zainteresowanie. W Transmisji technologia z jednej strony przyciąga, z drugiej zniekształca obraz i utrudnia jego rozpoznanie. Widz ma poczucie, że obcuje z czymś znajomym, a zarazem niepokojącym ze względu na brak możliwości całościowego odbioru. Motyw kielicha wprowadza dodatkowy wymiar znaczeniowy, gdyż nawiązuje do rytuału. Połączony jest tutaj z obrazem, który może kojarzyć się z konkretnymi programami telewizyjnymi, które dla współcześnych ludzi pełnią funkcję codziennego rytuału. To, że obraz jest zniekształcony, można odczytać jako komentarz artysty na temat manipulacji materią w epoce cyfrowej.

Fragment pracy „Transmisja” Rafała Kotwisa, fot. Piotr Czyż

Materia wspomnień, materia wyobraźni

W kontekście gry z materią ciekawą techniką wydaje mi się kolaż. Łączy on w sobie elementy przypadkowości i kontroli, a w duchu nowego materializmu pozwala traktować materiały nie jako bierne elementy kompozycji, lecz jako współtworzące znaczenie oraz emocjonalny przekaz. W dwóch przypadkach kolaże nawiązują do wspomnień. I tak Natalia Wegner w pracach Powrót czy Agrarny I łączy technikę kolażu z malarstwem na papierze. W jej twórczości często pojawia się motyw krajobrazu widzianego zza szyby pojazdu. Na pracach widzimy pojedyncze ujęcie z podróży, odwołanie do codziennej czynności spoglądania przez okno, szczególnie w czasie jazdy samochodem. Jednak potrafimy dopowiedzieć sobie pozostałe elementy przedstawionego doświadczenia. Kolaż w jej wydaniu działa więc zarówno poprzez strukturę wizualną, jak i poprzez uruchamianie pamięci zmysłowej.

Z kolei Krzysztof Ryfa wykorzystuje kolaż do gry z codziennymi materiałami, nadając im zupełnie nowe znaczenia, czego przykładem jest praca Niepokój, którego częścią stała się serwetka, umieszczona na ciemnym tle. W każdym widzu zestawienia te mogą wywoływać inne skojarzenia – materia, z której zbudowane są jego prace, odwołuje się do pamięci oraz indywidualnych doświadczeń. Jak zauważa sam artysta, „nie ma czystej abstrakcji” – zawsze chcemy coś rozpoznać, a jednak dla każdego z nas te same przedmioty będą czymś innym.

Przeciwny kierunek obiera Agata Dorobek, która w cyklu Pamiętnik pracuje z intuicją i kolorem, tworząc geometryczne kompozycje. W przeciwieństwie do realizacji Wegner oraz Ryfy jej kolaże są całkowicie zanurzone w sferze wyobraźni. W tym przypadku kolaż nie przywołuje wspomnień, ale raczej pobudza wyobraźnię i emocje, pokazując, że gra z materią może odbywać się również na poziomie intuicyjnym, wewnętrznym, niemal medytacyjnym. Lokalizacja kolaży w niedalekim sąsiedztwie zachęca do refleksji nad tym, co dają różne techniki i jak wpływa na nie materia.

Zabawa z brakiem

Swoją wizualną lekkością moją uwagę przyciągnęła praca kuratora wystawy, Pawła Kiełpińskiego, pod tytułem Summatechnologiae – preludium, mieszcząca się w drugiej sali. Artysta tworzy obiekty oparte na eksperymentach technologicznych, z wykorzystaniem różnorodnych materiałów. Często odnosi się do tematu teorii nowoczesnego materializmu i do związanego z tym „myślenia materią”, przez co trzon jego prac stanowi nie tylko to, co autor chce przekazać, ale również to, w jaki sposób o jakości dzieła decyduje materia. W obiekcie Kiełpińskiego za szczególnie interesujące uważam sposób, w jaki praca skupia uwagę odbiorcy na braku oraz gra ze światłem, a tym samym z przestrzenią. Cienie, które pojawiają się ze względu na strukturę pracy, są zdecydowanie jej dodatkowym walorem. Bryły, które kreuje forma, są tylko domyślne, więc praca wymaga pewnego rodzaju dopowiedzeń, których odbiorca będzie chciał szukać. Potrzebnym dopowiedzeniem jest też to, że mówiąc o pracy, autor wskazuje na odwołanie do fresku Michała Anioła w Kaplicy Sykstyńskiej, które ukryte jest w harmonijnej przekątnej, na której oparta jest cała kompozycja. To właśnie napięcia, prześwity i struktura pracy podpowiadają nam, jaki przekaz został zawarty w tej formie. Dodatkowo w pracy pojawiają się dwa czerwone elementy, które opowiadają historię dwóch ciał. Celne użycie koloru oraz wykorzystanie materii tworzącej niemal niestabilną formę sprawia, że chcemy odczytać intencje autora, a w przypadku prac Pawła Kiełpińskiego, również to, co materia chce nam przekazać i jak wpływa na ostateczną treść dzieła.

Paweł Kiełpiński „Summatechnologiae – preludium”, fot. Piotr Czyż

Na czym polega zabawa

„Gry z materią” to szerokie pojęcie, które nie tylko otwiera pole interpretacyjne, ale także skłania do zadawania konkretnych pytań. Jak zmienia się dzieło w zależności od użytych materiałów? Kto – lub co – decyduje o jego ostatecznej formie? Niektórzy artyści krótko opowiadają o tym, czym dla nich jest materia i jakie ma znaczenie w ich twórczości, mnie jednak bardziej interesuje, w jaki sposób rozumieją samą „grę” z nią. Czy grą można nazwać po prostu proces twórczy? Czy każde użycie materiału zalicza się do tego pola?

Myślenie o całej ekspozycji nasuwa mi również pytanie o jej grupę odbiorczą. Całkowity brak opisów poszczególnych prac powoduje, że wystawa może być trudna do pełnego odbioru i zrozumienia. Zapewne dlatego wiele znaczeń oraz kontekstów umyka uwadze. Nowy materializm jest pojęciem obecnym w dyskursie akademickim, ale nadal wydaje mi się dość trudnym zagadnieniem. Być może dogłębniejsze poruszenie tematu w tekście kuratorskim zwiększyłoby walor edukacyjny. Jest to szczególnie istotne w kontekście akademickim – studenci powinni być najważniejszymi odbiorcami, chociażby ze względu na bliskość galerii z salami wykładowymi i dostęp do wystawy. W tym wypadku słuszne byłoby wzbogacenie opisów osób biorących udział tekstami informującymi o pracach czy nawet praktykach artystycznych.

Warto jednak podkreślić, że sama inicjatywa projektu ARTYŚCI WIELKOPOLSKI | WIELKOPOLSKA ARTISTS oraz działalność Galerii UV stanowią ważny krok w kierunku budowania tożsamości regionalnej i wzmacniania środowiska artystycznego. Wystawa w Toruniu pokazuje, że Wielkopolska ma wiele do zaoferowania, zarówno pod względem postaw twórczych, jak i bogactwa formalnych rozwiązań.


FOTORELACJA – ARTYŚCI WIELKOPOLSKI W TORUNIU’2025
Galerii Forum UMK
ul. Sienkiewicza 30/32,Toruń
10.10. – 10.11.2025 r.

Kurator wystawy: dr hab. Paweł Kiełpiński prof. UAP

Osoby biorące udział w wystawie: profesorowie Uniwersytetu Artystycznego im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu: Prof. dr hab. Marcin Berdyszak | Poznań, dr hab. Rafał Jakubowicz prof. UAP | Swarzędz, dr hab. Paweł Kiełpiński prof. UAP | Poznań, dr hab. Monika Korona prof. UAP | Poznań, dr hab. Rafał Kotwis prof. UAP | Poznań, dr hab. Ewa Mróz-Pacholczyk prof. UAP | Poznań, dr hab. Anna Regimowicz-Korytowska prof. UAP | Poznań, Prof. dr hab. Andrzej Syska | Poznań, Prof. dr hab. Piotr Szwiec, Prorektor UAP | Nowy Tomyśl, dr hab. Natalia Wegner prof. UAP | Mosina oraz artyści zrzeszeni w Wielkopolskim Związku Artystów Plastyków, Stowarzyszeniu Niezależna Galeria 33 z Ostrowa Wielkopolskiego i absolwenci UAP: Jerzy Antkowiak | Poznań, Agata Dorobek | Poznań, Antoni Rut | Poznań, Krzysztof Ryfa | Ostrów Wielkopolski, Romana Rymszewicz-Ranz | Sarbinowo.

Zobacz także:

Niezwykła opowieść – o kobiecie czy o psie?

Sonia Rammer przenosi nas w otchłań zimnej Grenlandii zamykając ją w kilku ruchomych, wielkoformatowych kadrach, widniejących na ścianach Galerii Nowej Sceny UAP. Autorka w swoich fotografiach i zapisach wideo...

Nikogo nie doganiać

„Import / Eksport”, temat tegorocznego konkursu organizowanego w ramach biennale, odnosi się do przejawów kolonializmu kulturowego i sposobów wyjścia z utrwalanego wciąż układu. Podział na „centrum” (kraje...